Majówka – Chiusaforte 6

Długo odwlekane rozpoczęcie sezonu 2013 w końcu nadchodzi 😉

Na długi weekend majowy planujemy kolejny (6?) już wyjazd w rejon Sella Nevea-Chiusaforte-Tolmezzo na pograniczu Alp Julijskich i Karnickich. Sytuacja wygląda ciekawie, bo spore wielkanocne opady śniegu powinny spowodować, iż wody w kanionach powinno być pod dostatkiem. A w rejonach krasowych niestety bywa z tym różnie.

Rejon jest dla dla nas ciekawy, mimo iż trochę go już przetrzebiliśmy. Nie miej wyglądana to, iż jeszcze około 10 fajnych tematów zostało nam do zrobienia, a lista cały czas się powiększa.

Kaniony

W menu najbliższego wyjazdu wpisaliśmy:

  • cele priorytetowe: Ambruseit, Vielia, Goriuda, Torto, Nero, Visocco, Mulin, Stivane
  • cele alternatywne: Pliz, Lis Cladis, Barman, Costa Stretta, Belepit, Alba, Ronk

Oczywiście poza tym kuszą też ponownymi przejściami największe „perełki” regionu: Leale, Simone, Tralba, Frondizzon czy Vinadia, ale twardo będziemy starać się skupić na nowościach. To oczywiście wstępne plany. Co uda się zrobić w dużej mierze będzie zależeć od warunków wodnych, bo zakładam że spręż po 4 miesięcznej przerwie będzie najwyższy 😉

Nowości sprzętowe

Duża część z planowanych kanionów to pozycje mało znane, rzadko uczęszczane i słabo obite, a wiosenna woda pewnie też przyczyni się do spustoszenia w oringowaniu. Na tę okazję jednak przygotowaliśmy nową „tajną broń” ze stajni SDG w postaci ultralekkiej wiertarki  Bosch Uneo (1178g) rozbudowanej o dodatkowe zewnętrzne akumulatory 6200 mAh. Wiertarka ma dodatkowo tą zaletę, iż jest kompatybilna ze standardową wodoszczelną beczką Curtec’a 6,4l, którą nosi praktycznie co druga osoba. Testy w toku, ale rokowania co skuteczności są wysoce obiecujące. Celujemy w wydajność ok 40-50 otworów fi 6mm pod śruby samogwintujące MMS-S 7,5. Dlaczego aż tyle? – powód jest prozaiczny, niezależność od codziennego ładowania.

Skład

W ekipie szturmowej udzielają się Rudi, Ryszard i Olo. Dodatkowo szeregi zasili bielska ekipa w osobach Chlebusia i Artura oraz Sex z Alpi Giulie Canyoning team.

Termin

27/4 – 5/05/2013

Pozostało 7 dni – cele wyznaczone, wory prawie spakowane, pozostaje tylko czekać i śledzić magiczne meteo-okienko.

 

foto: Olo, Rudi, Bartek Czapski