Już po raz szósty końcem maja ruszamy na Korsykę – tym razem planujemy pełne dwa tygodnie. Na początek kanioningowy raj w rejonie przełęczy Bavella – tutaj robimy klasykę, czyli Polishellu, Purcaraccia, Ruda, Vacca, Piscia di Gallu. W okolicy planujemy też mniej popularne Risseau di Macini, Bughjia i Muratellu. Krystaliczna woda, świetny granit i dużo słońca to standardowe warunki tej okolicy 😉 Z rejonu działania nad morze mamy 15-20 km, więc popołudniowe plażowanie czy snoorkeling jak najbardziej wchodzi w grę.
Potem przez środek wyspy (Richiusa) przemieszczamy się na zachodnie wybrzeże w okolice Porto i Piana. Tam w chcemy odwiedzić kilka dawno nie odwiedzanych przeze mnie kanionów – Dardu, potem Sulleoni i na koniec Ziocu. Generalnie skupiamy się na kanionach, zdecydowanie mniej na obiektach „kaskadopodobnych” klasy a1-a2.
Dojazd samochodami, przeprawa promowa z Livorno do Bastii. W drodze na Korsykę i z powrotem dla zmniejszenia monotonii podróży zwykle zaliczamy jakąś krótką akcję we Włoszech. Noclegi na lokalnych campach, w drugiej części wyjazdu 1-2 noce na plażach.
W przypadku zainteresowania krótszym, na przykład tygodniowym pobytem, jest możliwość dołączenia w trakcie wyjazdu (druga ekipa dojeżdża od 1 czerwca i dostępne są dwa miejsca w samochodzie).
Na wyjeździe z uwagi na sporą liczbę akcji możemy z dużym nadmiarem zrealizować program kanioningowego Intro dla początkujących, więc jeśli planujesz rozpoczęcie kariery kanioningowej i jednocześnie chcesz spędzić aktywne wakacje w jakimś ciepłym miejscu – to jest to cel idealny.
Dodatkowe informacje – 664528650, olo@v7a7.pl
A tak to wyglądało w latach poprzednich…
Ps. Część skoków i toboganów na powyższym filmie wykonywanych jest przez doświadczonych zawodników, więc po zaliczeniu tylko programu Intro ciężko będzie to wszystko od razu powtórzyć 😉
