Autoratownictwo wodne – Zakopane

W ostatni weekend 19-21 kwietnia w końcu udało się rozpocząć sezon 2013. Nietypowo, bo dosyć późno, no i tym razem w Polsce.

Spotkanie w Zakopanem poświęcone było organizacji przyszłych warsztatów z autoratownictwa wodnego zaplanowanych w ramach szkoleń Komisji Kanioningowej PZA. W założeniach chcieliśmy stworzyć program ćwiczeń i zweryfikować w terenie możliwość ich przeprowadzenia. Była teoria i praktyka – wszystkie pomysły staraliśmy się przećwiczyć na sobie, najpierw na Wodogrzmotach Mickiewicza, a potem na Białce w Jurgowie.

W sobotę wszyscy spotkaliśmy się w centrali TOPR w składzie:

  • Joanna „Rudi” Jędrys – v7a7, AKG Kraków, Komisja Kanioningowa PZA
  • Jacek Broński – TSK, TOPR, Komisja Kanioningowa PZA
  • Marcin Sikora – SBB, Komisja Kanioningowa PZA
  • Grzegorz Danek – Instytut Ratownictwa WGiP
  • Maciej Danek – Instytut Ratownictwa WGiP
  • Bartek Danek – Instytut Ratownictwa WGiP
  • Marcin Rojna – Instytut Ratownictwa WGiP
  • Mariusz Baran – TSK, WOPR
  • Kuba Poburka – TSK, TOPR
  • i Olo Dobrzański – v7a7, SDG, Komisja Kanioningowa PZA.

Na Wodogrzmotach Mickiewicza pogoda i warunki wodne dopisały. Średni poziom wody pozwolił w małej skali zasymulować niektóre z problemów wodnych i przećwiczyć w naturalnych warunkach kilka elementów, a jednocześnie nie stwarzał realnych zagrożeń. O dziwo bardzo fajnie udało się zastosować metodę dryf-kotwy przy pokonywaniu najsłynniejszej na WGM cofki, która w sobotnich warunkach działała bardzo aktywnie. Duża liczebność zespołu i wynikające z tego spowolnienie akcji spowodowała, iż część najbardziej zmarzniętych uczestników wycofała się w połowie kanionu. Najbardziej zdeterminowani – Rudi, Grzegorz i Olo kontynuowali akcję, a atrakcyjność kanionu w tych warunkach rosła z każdą kaskadą. Z lekkim niedosytem akcję zakończyliśmy na moście. Trzeba uczciwie przyznać, że mocno pejoratywne określenie Wodogrzmotów jako polskiej Lessiny w tych warunkach traci na znaczeniu 😉

Po przebraniu i powrocie na Palenicę dalszy ciąg ćwiczeń nastąpił na Białce w okolicy szałasów pod Jurgowem, gdzie postanowiliśmy rozpoznać stan wody. Było sporo dyskusji przy ognisku oraz drobne przymiarki do kolejnego dnia.

W niedzielę od godz 10:00 rozpoczęliśmy ćwiczenia związane z podstawowym autoratownictwem przy użyciu rzutki i metody człowiek-żaba. Rozpoznaliśmy kilka wariantów promowania z użyciem liny i bez, prawidłowego zachowania przy spływaniu z nurtem itp. Z założenia staraliśmy się nie powielać bezpośrednio elementów znanych np. z kajakarstwa górskiego, a adaptować je do warunków kanioningowych. Nie obyło się także od wydolnościowych testów Bosch Uneo Monster SDG 😉

Pozostaje teraz w jak najszybszym możliwym terminie ogłosić termin warsztatów. Miejmy nadzieję, iż uda się je przeprowadzić jeszcze w czerwcu.

Olo